Był wtorkowy wieczór. Pięć maturzystek z dąbrowskiego liceum wybrało się samochodem do Augustowa na pizzę. Dziewczyny zrobiły sobie przerwę w nauce. Nie dotarły jednak do celu. Kilka kilometrów za Dąbrową Białostocką auto, którym jechały wpadło pod rozpędzony pociąg. Karolina, Dorota i Kasia zginęły na miejscu. Wszystkie uczestniczące w wypadku maturzystki chodziły do tej samej klasy.
Od tego tragicznego wypadku mijają dziś cztery lata. Obok przejazdu kolejowego w Grabowie, gdzie 11 grudnia 2007 roku zginęły maturzystki, stoi pomnik, na którym wyryto trzy imiona. Dziewczęta pochowano na miejscowym cmentarzu.
Mieszkańcy Dąbrowy Białostockiej doskonale pamiętają to jedno z najtragiczniejszych wydarzeń w historii ich gminy. – Wtedy jakby czas się dla nas zatrzymał – mówią. Wiadomość o wypadku rozniosła się po miasteczku lotem błyskawicy. Trudno było uwierzyć w to, co się stało.
Za kierownicą czerwonego forda fiesty, którym podróżowały dziewczyny, siedziała Ewelina. Była godz. 20.23, kiedy auto zatrzymało się przed niestrzeżonym przejazdem kolejowym w Grabowie koło Dąbrowy. Nagle ford ruszył do przodu, wprost pod nadjeżdżający pociąg. Samochód wbił się w lokomotywę, aż po bufory. Rozpędzony pociąg jeszcze przez 200 metrów pchał przed sobą auto z maturzystkami. Wypadek przeżyła Ewelina i siedząca za nią koleżanka. Karolina, Dorota i Kasia nie miały szans na to, żeby wyjść z tego cało. Pociąg relacji Łódź Fabryczna – Suwałki, z którym zderzył się czerwony ford został wprowadzony do rozkładu jazdy kilka dni przed tragicznym wypadkiem. Tego dnia spóźnił się o kilka minut… Prowadzący ten skład maszynista opowiadał później, że widoku, jaki zobaczył po zderzeniu, nie zapomni do końca życia…
Dziewczyny pochowano obok siebie. Każda z nich miała osobny pogrzeb. Jako pierwszą pożegnano Karolinę. – Tak dużo chcieliśmy ci jeszcze powiedzieć, a ty nie dałaś nam nawet szans na to, żeby się pożegnać – mówili podczas mszy żałobnej przyjaciele z klasy tragicznie zmarłych maturzystek.
Po wypadku przejazd kolejowy w Grabowie został przebudowany.
(anad)
O tragicznym wypadku w Dąbrowie Białostockiej pisały gazety. Zdjęcia z miejsca zdarzenia pochodzą ze strony podlaskiej policji (podlaska.policja.gov.pl):