Planowany był wyjazd mieszkańców do siedziby NFZ w Białymstoku, ale udało nam się zaprosić szefa oddziału Funduszu do nas - mówi Tadeusz Ciszkowski, burmistrz Dąbrowy Białostockiej. Spotkanie z Jackiem Rolederem ma się rozpocząć w przyszły czwartek o godz. 11 w sali konferencyjnej Urzędu Miejskiego. Będzie ono otwarte dla mieszkańców.
Spotkanie ma dotyczyć "zasad finansowania i funkcjonowania szpitala w Dąbrowie Białostockiej w roku 2012 i latach następnych" - informuje strona dąbrowskiego UM.
Przypomnijmy, szpital w Dąbrowie Białostockiej nie dostał pieniędzy na pediatrię. Oznacza to praktycznie likwidację oddziału. Nie wiadomo jednak, co stanie się z personelem medycznym oraz pacjentami.
- Wczoraj jeździliśmy do białostockiego NFZ-u. Złożyliśmy odwołanie w sprawie pediatrii, czekamy na odpowiedź. Jednak szanse są marne - mówi Alicja Rysiejko, wicestarosta powiatu sokólskiego. - Pytaliśmy dyrektora Funduszu, gdzie w tym wszystkim jest pacjent i czy wszyscy mamy mieszkać w Białymstoku. Rozmowy z nimi są trudne.
- W tym roku prowadzono typowe postępowanie konkursowe i Dąbrowa dostała za mało punktów w rankingu - wyjaśnia Alicja Rysiejko. Na pytanie, co będzie, jeżeli rzeczywiście dojdzie do likwidacji oddziału dziecięcego, wicestarosta odpowiada: - Będziemy jeździć do skutku do NFZ.
(is)