"Byłem dziś w jednym z sokólskich supermarketów. Oto, co mnie spotkało" - pisze nasz Czytelnik i przesyła zdjęcia, żeby potwierdzić swoją relację.
"Na półce z olejami były dwie ceny - 6,75 zł i 5,99 zł, mimo tego, że stał tam olej tego samego producenta, w tej samej objętości, wyglądający identycznie" - pisze nasz Czytelnik. "Pomyślałem, że widocznie butelki muszą się czymś różnić, wrzuciłem olej do koszyka i poszedłem do kasy. Zapłaciłem za wszystko, ale coś mnie tknęło. Kiedy spojrzałem na rachunek, okazało się, że za olej zapłaciłem cenę wyższą. Poprosiłem miłe panie kasjerki o wyjaśnienia. Po sprawdzeniu przy półce, pani pozabierała niższe ceny i oddała mi różnicę. Według jej wyjaśnień, ktoś zapomniał zdjąć cenę, która obowiązywała wczoraj. W zasadzie nic wielkiego się nie stało, bo różnica wynosiła kilkadziesiąt groszy, ale absmak mi pozostał" - dodaje Czytelnik.
Do maila dołączone też były zdjęcia, które prezentujemy:
opr. (is)