Mamy dobrą wiadomość dla dzieciaków, gorszą dla kierowców.
Słaby śnieg będzie też padał jutro, natomiast na piątek - według serwisu pogodynka.pl - zapowiadane są jego intensywne opady. Wydaje się, że nie poleży on jednak długo. Co prawda temperatura w najbliższym tygodniu będzie oscylować w okolicach zera stopni Celsjusza, jednak może też wzrosnąć do plus dwóch stopni. A to dla śniegu raczej mało optymistyczny news.
Tymczasem wiadomo, jaka pogoda będzie na Boże Narodzenie. Premier polskiego rządu Donald Tusk zapowiedział dwa dni temu, że święta będą białe. - Moi współpracownicy, reprezentujący Instytut Meteorologii, obiecali, że trochę śniegu na święta będzie – stwierdził Tusk. Nie sprecyzował jednak gdzie można się spodziewać opadów. Cóż, wiadomo, że Barbary było po wodzie, więc jeśli wierzyć staremu przysłowiu... Być może jednak jest coś na rzeczy. Wczoraj serwis sfora.pl podał, że śniegu można spodziewać się w drugi dzień Bożego Narodzenia.
Sprawdziliśmy, czy opady przygnały klientów do zakładów wymiany opon. - Nie, kolejki nie mamy, chociaż jest trochę więcej ludzi - mówi Mirosław Sewastianiuk, właściciel zakładu wymiany opon przy Targowej w Sokółce. - Teraz klienci są bardziej świadomi. 80 procent kierowców wymienia teraz opony przed pierwszym śniegiem. Pozostaje jeszcze te 20 procent.
- Póki co nie mamy kolejki - dodaje Wojciech Sidorowicz ze Steeler Auto Service na ulic Grodzieńskiej w Sokółce. - Być może nie zaistnieliśmy jeszcze w świadomości mieszkańców Sokółki, że prowadzimy tu punkt wymiany opon.
(is)