Wietnamczycy przechodzili nad pasem granicznym po specjalnej kładce. Pośrednikom płacili kilka tysięcy dolarów.
Prokuratura Okręgowa w Białymstoku skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 12 osobom. Główny sprawca, 52-letni mieszkaniec Białegostoku został oskarżony o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą organizującą przemyt osób przez granicę polsko-białoruską. Pozostałe osoby miały działać w tej grupie. W skład gangu wchodzili zarówno Polacy, jak i Białorusini oraz Wietnamczycy.
Do zdarzeń, których dotyczy akt oskarżenia doszło - według prokuratury - od czerwca 2009 roku do sierpnia 2010 roku. Co najmniej osiem grup nielegalnie przeszło granicę, w sumie było to 49 osób. Przemytnicy mieli opracowany cały system. Wietnamczycy byli przeprowadzani nad pasem granicy po kładce, która była ustawiana na dwóch podstawkach - jednej na terytorium RP i drugiej na terytorium Białorusi, w poprzek pasa granicy.
- Do przekroczeń granicy doszło w pobliżu Dąbrowy Białostockiej oraz Białowieży - powiedział nam prokurator Adam Kozub, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.
Za nielegalne przekroczenie granicy uchodźcy płacili pośrednikom kilka tysięcy USD. Przesłuchani w charakterze podejrzanych nie przyznali się do popełnienia zarzuconych im czynów. Najwyższa kara, która może zostać wymierzona za przestępstwa wynosi 12 lat - informuje Prokuratura Okręgowa na swojej stronie internetowej.
W 2012 roku Podlaski Oddział Straży Granicznej zatrzymał ponad 100 osób, które próbowały dostać się nielegalnie z Białorusi i Litwy do Polski. Byli to m.in. Afgańczycy, Wietnamczycy, Kazachowie, Lankijczycy i Gruzini.
opr. (is)