Dobiegła końca Piesza Pielgrzymka Różanostocka. W tym roku pielgrzymom przyświecało hasło „Niech zstąpi duch Twój”.
- Przeżywamy dzisiaj 37. rocznicę koronacji Matki Bożej Różanostockiej - mówi ks. Adam Wtulich proboszcz parafii w Różanymstoku. – Z tym jest związana piesza pielgrzymka z Białegostoku do Różanegostoku - XXXVIII pielgrzymka, ponieważ pierwsza odbyła się rok przed koronacją. Tegoroczna odbywała się pod hasłem „Niech zstąpi duch Twój”. Są to słowa Jana Pawła II wypowiedziane na Placu Zwycięstwa w 1979 roku. Dotyczy ona także kontekstu odzyskania przez Polskę niepodległości, nasza pielgrzymka pięknie wpisuje się w świętowanie tego wydarzenia. Dziękujemy Panu Bogu za wolność, dziękujemy Matce Bożej, że tej wolności nieustannie strzeże i pomaga nam być wolnymi. Nie możemy zmarnować dziedzictwa, które otrzymaliśmy, musimy strzec wolności naszych sumień, wolności w naszych rodzinach i naszej Ojczyźnie.
W pielgrzymce uczestniczyło około 2000 osób z całej Archidiecezji Białostockiej. Są grupy m.in. z Białegostoku, Knyszyna, Sokółki, Czarnej Białostockiej, Goniądza i Dąbrowy Białostockiej.
- Fantastyczne wrażenia towarzyszyły nam podczas pielgrzymki, dużo modlitwy, która dała nam siłę - opowiada Dawid Maliszewski z Czarnej Białostockiej. – Pogoda była bardzo dobra, nie za gorąco chłodził nas przyjemny wiaterek. To już kolejna moja pielgrzymka i na pewno za rok także będzie za co dziękować uczestnicząc w pielgrzymce.
Bardzo dużo osób liczyła grupa pielgrzymów z Sokółki.
- Szło nam się wspaniale – cieszy się Piotr Rećko, starosta sokólski. – Pogoda była bardzo dobra, ale przede wszystkim niosły nas intencje. Każdy z pielgrzymujących w sercu niósł szlachetne intencje. Wspaniała rzecz pokazująca w naszym zwariowanym szybkim świecie, że warto pójść do Matki Bożej, spojrzeć na swoje życie z dystansu pątnika. Trzeba promować pielgrzymki, trzeba mówić, że młodzi ludzie powinni tu znajdować istotę życia, a nie siedząc w domu przed komputerem.
- Szliśmy z parafii św. Antoniego w Sokółce – dodaje Edyta Rećko. – Znowu pokazaliśmy, że nasza parafia jest Bogiem silna, stanowiliśmy najliczniejszą grupę. Mamy każdego roku wspaniałą grupę, wspaniałego księdza Roberta i śpiewającą scholę. Całą rodziną uczestniczyliśmy w pielgrzymce, dołączył do nas nawet najmłodszy syn, nie było mu lekko, ale doszedł do celu. To bardzo ważne, aby rodzice dawali przykład swoim dzieciom i całą rodziną uczestniczyć w pielgrzymkach.
Do Wspomożycielki Różanostockiej szli także mieszkańcy Dąbrowy Białostockiej.
- Dziękuję Matce Bożej za ten wspaniały czas pielgrzymkowy – opowiada Magdalena Kuźma z parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Dąbrowie Białostockiej. – Były to chwile uzdrowienia, umocnienia i dziękczynienia za pracę i rodzinę. Był to czas wspaniałych przeżyć duchowych i zapomnienia o trudnościach dnia codziennego. Każdego roku uczestniczymy w pielgrzymce, to nasza tradycja rodzinna – wędrujemy i dziękujemy za przeżyty rok.
Halina Raducha
Finał Pielgrzymki Różanostockiej: