Jedna osoba zginęła wczoraj w tragicznym wypadku, do jakiego doszło w Janowie.
Tak jak informowaliśmy, BMW jadącym od strony Sokółki podróżowało czterech mężczyzn. Na ulicy Sokólskiej auto wypadło z jezdni, uderzyło w drzewo i wpadło do rzeczki. Dwie osoby same wydostały się z pojazdu. Strażacy musieli uwalniać dwie pozostałe przy użyciu narzędzi hydraulicznych. Mimo akcji ratowniczej w wypadku zginął 18-letni mieszkaniec jednej z pobliskich wsi.
Czytaj też: Śmiertelny wypadek w Janowie. BMW wpadło do rzeki [FOTO, WIDEO]
Samochodem kierował 27-latek. Mężczyzna ten był trzeźwy, ale BMW, które prowadził nie posiadało badań technicznych. Kierowca został zatrzymany. Co było przyczyną tragicznego wypadku - ustali dochodzenie, które prowadzi sokólska policja pod nadzorem prokuratury. Trasa nie była oblodzona, a w miejscu, gdzie samochód wypadł z drogi obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h.
(is)