W minioną niedzielę w Poświętnem koło Wołomina odbył się pochówek doczesnych szczątków kaprala pilota Stanisława Zarzeckiego, polskiego lotnika pochodzącego z Rudawki koło Janowa, który zginął 7 września 1939 roku.
O Stanisławie Zarzeckim pisaliśmy 1 września (czytaj tekst Bohaterowie Września 1939 [FOTO]). Podczas wojny obronnej Polski - wykonując misję bojową na Mazowszu - został on zestrzelony przez niemiecki myśliwiec. Latem br. członkowie Stowarzyszenia Wizna 1939 odnaleźli szczątki lotnika.
Pochówek odbył się w minioną niedzielę. Doczesne szczątki Stanisława Zarzeckiego zostały złożone w mogile wojennej na cmentarzu parafialnym w miejscowości Poświętne k. Wołomina w asyście Kompanii Honorowej Wojska Polskiego. Uroczystość poprzedziła msza święta w katedrze polowej Wojska Polskiego w Warszawie.
- Zależało nam na tym, aby godnie uczcić bohatera - mówi ppor. Marcin Sochoń, prezes Stowarzyszenia Wizna 1939. - Podczas wojny obronnej mieliśmy lotników, którzy bronili naszego nieba i mogli się szczycić wielkimi zasługami. Wielu z nich walczyło później w obronie Anglii, w tak słynnych formacjach jak Dywizjon 303.
Pytamy o kaprala pilota Stanisława Zarzeckiego i możliwości awansu syna chłopskiego w lotnictwie.
- Przed wojną pilot był traktowany trochę jak szofer. Nie był najważniejszy. Najważniejszy był pilot obserwator. Można powiedzieć, że w II Rzeczpospolitej był zdecydowanie lepszy system szkolenia i wychowania niż obecnie. Lotnicy najpierw kończyli szkołę piechoty, a dopiero później przechodzili specjalistyczne kursy - wyjaśnia Marcin Sochoń.
(is)
Pochówek doczesnych szczątków kaprala pilota Stanisława Zarzeckiego. Zdjęcia dzięki uprzejmości Stowarzyszenia Wizna 1939: