Krynki słyną z wody źródlanej. Bije ona ze studni artezyjskich, pod wpływem naturalnego ciśnienia wydobywa się na powierzchnię ziemi, nawet do wysokości trzech metrów.
W gminie Krynki jest wiele miejsc, gdzie występują studnie artezyjskie. Woda z takiego odwiertu wypływa samoczynnie, niekiedy jest pod dużym ciśnieniem, nawet rzędu kilkudziesięciu atmosfer.
Z bogactwa ukrytego pod ziemią korzysta wytwórnia wód i napojów "Krynka".
- W naszej produkcji wód i napoi wykorzystujemy wodę, którą pobieramy z głębokości 70 metrów. Jest ona naturalnie nasycona składnikami mineralnymi, czysta biologicznie. Do butelek woda trafia bezpośrednio ze źródła i nie jest uzdatniana czy dezynfekowana. Krynka jest naturalną wodą źródlaną z przewagą wapnia i magnezu. Jej smak wynika z niskiej zawartości chlorku sodu - powiedziała nam Barbara Janowicz, technolog z "Krynki".
W miasteczku istnieje jeden odwiert studni artezyjskiej, który jest ogólnie dostępny. O kranie znajdującym się na ulicy Granicznej doskonale wiedzą mieszkańcy Krynek. Bywa też, że po wodę specjalnie fatygują się przyjezdni, czasami nawet z Sokółki.
Król Władysław Jagiełło był miłośnikiem źródlanych wód. Odnawiając w Krynkach jedność Litwy z Koroną miał delektować się wodą z kryneckich źródeł. Ponoć zamiłowanie monarchy miało czysto praktyczny wymiar - w wodzie, w przeciwieństwie do wina nie da się rozpuścić trucizny (czytaj tekst O tym jak król z wielkim księciem w Krynkach się spotykał).
(SzW)
Tzw. "krzywa rura", z której nieustannie leje się woda źródlana. Zdjęcia:
Produkcja "Kwasu Podlaskiego" na bazie wody źródlanej. Zdjęcia: