"Uprzejmie proszę Ob. Starostę o wydanie decyzji, aby mi zwrócili dwoje młodych koni, które przeszli na granicę B.S.S.R. w dniu 20 bm." - pisze w swoim podaniu z listopada 1945 roku Wiktoria Ignatowicz.
REKLAMA
"Uprzejmie proszę Ob. Starostę o wydanie decyzji, aby mi zwrócili dwoje młodych koni, które przeszli na granicę B.S.S.R. w dniu 20 bm." - pisze w swoim podaniu z listopada 1945 roku Wiktoria Ignatowicz.
Przyłożył napadniętemu nóż do szyi, a później ukradł pieniądze i telefon komórkowy. Dziś 41-latek zostanie doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Sokółce.
Szłam spać o północy, wstawałam o czwartej rano - mówi Dżenneta Bogdanowicz, właścicielka gospodarstwa Tatarska Jurta w Kruszynianach. - W ciągu majowego długiego weekendu przez nasz ośrodek przewinęło się około 3 tysiące osób, zwiedzając głównie silvarium i szlak ekumeniczny - dodaje Waldemar Sieradzkim, nadleśniczy Nadleśnictwa Krynki z siedzibą w Poczopku.
"Podczas swoich wyjazdów lubimy zwiedzać zamki, pałace i dwory. Lubimy chodzić po ruinach zamków zastanawiając się, któż to przed nami tu bywał. A czy szukaliśmy takich ruin w swoim pobliżu" - pisze nasz Czytelnik Krzysztof.
Sytuacja była bardzo poważna. Ogień prawdopodobnie został zaprószony przy drodze, a wiatr pchał go w głąb lasu.
Super! To zwieńczenie tego, co robimy - mówi Dżenneta Bogdanowicz, właścicielka gospodarstwa agroturystycznego z Kruszynian.
To unikalne w skali regionu, kraju, a nawet świata - stwierdziła Joanna Czaban ze Stowarzyszenia Terra Incognita.
Do wypadku doszło dziś na trasie Krynki - Jurowlany.
Moja rodzina nosiła nazwisko Świsłoscki, ojciec nazywał się Farber - mówi Oscar Sylican, bohater filmu zamieszczonego w serwisie YouTube.
Jak widać stado zupełnie nie boi się siedzib ludzkich i jak gdyby nigdy nic przechadza się w pobliżu zabudowań.
REKLAMA