Rekonstrukcja zsyłki Polaków na Sybir z czerwca 1941 roku odbyła się dziś w Janowszczyźnie. Był to jeden z punktów obchodów Dni Sokółki 2018.
Tzw. czwarta wywózka dotknęła głównie ludność z Białostocczyzny, Grodzieńszczyzny i Wileńszczyzny ze środowisk inteligenckich, rodzin kolejarzy, osób aresztowanych wcześniej przez NKWD, wykwalifikowanych robotników oraz rzemieślników. Ocenia się - choć są to dane szacunkowe - że na wschód wysłano ponad 85 tys. osób. Paradoksalnie wybuch wojny niemiecko-sowieckiej ocalił część mieszkańców, których nazwiska znalazły się na listach proskrypcyjnych. Zdaniem rosyjskiego pisarza Wiktora Suworowa wysiedlenia dokonywane dokonywane przez NKWD w dniach 13-20 czerwca 1941 roku w pasie 100 km od granicy miały na celu oczyszczenie granicy na wypadekwybuchu konfliktu zbrojnego z III Rzeszą.
Dziś rekonstrukcja odbyła się przed domem w Janowszczyźnie, z którego 77 lat temu mieszkańców deportowano do Krasnojarskiego Kraju. Zazwyczaj dostawili oni kilkanaście minut na spakowanie się. Po wywózkach z lutego 1940 roku wiele osób miało przygotowane bagaże i prowiant na wypadek najścia Sowietów.
CZYTAJ TEŻ: W środku nocy wywiezieni na Sybir
Dziś w Janowszczyźnie można też było obejrzeć wystawę poświęconą tzw. Operacji Polskiej NKWD, kiedy pod koniec lat 30-tych XX wieku wymordowano osoby polskiej narodowości żyjące w ZSRS. Inscenizację przygotowali: Stowarzyszenie Historyczne im. Bohaterów Ziemi Sokólskiej oraz Grupa Rekonstrukcyjna Wschód. W rolę rekonstruktorów wcieliła się także młodzież z Koła Historycznego w Szkole Podstawowej Nr 3 prowadzonego przez Monikę Klim. Był to ostatni punkt programu obchodów Dni Sokółki.
(pb)
Rekonstrukcja w Janowszczyźnie: