Tłum ludzi robił dziś zakupy na rynku poniedziałkowym w Sokółce. Tylu klientów nie było na sokólskim targowisku od dawna.
Najwięcej ludzi było na części rolniczej, gdzie sprzedawano części do maszyn, rozsady warzyw, paszę dla zwierząt i suchy chleb. Kolejka auta ciągnęła się aż od wjazdu na rynek.
Nie mniejszym zainteresowaniem cieszyły się ozdobne kwiaty - pelargonie, bratki, mrozy i inne. Wciąż można kupić sadzonki drzewek owocowych w doniczkach i iglaki.
Na pniu rozchodziły się swojskie wyroby. Próżno szukać jajek, są za to ostatnie sztuki sera żółtego, za który należy zapłacić 20 zł.
Oprócz tego na rynku przy Targowej jest sporo odzieży, można też kupić biżuterię i mięso. Z warzyw i owoców znajdziemy tu młode ziemniaki, pomidory, ogórki, a nawet śliwki (9zł/kg).
Rynek poniedziałkowy w Sokółce otworzono w zeszłym tygodniu po dłuższej przerwie, ale jeszcze wtedy nie było na nim takiego ruchu, jak dzisiaj. Trzeba podkreślić, że robiąc zakupy w takich miejscach musimy pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa sanitarnego tj. o zakrywaniu nosa i ust, stosowaniu rękawiczek, a także unikaniu bliskiego kontaktu z innymi ludźmi, choć przy tak dużym zainteresowaniu poniedziałkowymi handlem, jak dzisiaj, jest to niezwykle trudne.
Takich tłumów na rynku poniedziałkowym w Sokółce nie było już dawno #Sokółka #rynek pic.twitter.com/yj2yRNEu9h
— iSokolka.eu (@iSokolkaeu) May 4, 2020
(mby)
Rynek poniedziałkowy w Sokółce: