"Samoloty niemieckie zbombardowały Roski. Bomba uderzyła w dom Andrzejewskich. Powstał pożar. Spłonęło dziewięć domów z budynkami gospodarczymi" - publikujemy ciąg dalszy wspomnień mieszkańca Sokółki z czasów II wojny światowej.
Rosjanie spodziewali się, że może dojść do wojny z Niemcami. Na kilkanaście dni przed jej rozpoczęciem wszystkich cywilów zamieszkałych w Sokółce po prywatnych kwaterach przeniesiono do koszar. W niedzielę 22 czerwca 1941 roku, o godz. 4.45 Niemcy nagłym atakiem zaskoczyli Sowietów, którzy nie byli przygotowani ani do obrony, ani do ucieczki. Wojsko sowieckie w bezładzie umykało na Wschód w kierunku Krynek i Brzostowicy. Szli z Krynek do Sokółki jako zwycięzcy, uciekali w tym samym kierunku, nie stawiając najmniejszego oporu. Dużo żołnierzy nie zdążyło wycofać się. Zalegli w ostępach Puszczy Knyszyńskiej w nadleśnictwach Waliły, Krynki, Poczopek, Supraśl. Dali początek partyzantce radzieckiej, stanowiącej utrapienie mieszkańców wsi położonych przy lesie, u których rekwirowali żywność i inne środki do życia.
Niemcy wcześnie rano zbombardowali będące w budowie lotnisko w Kraśnianach. Zniszczono nieliczne budynki i budowane pasy startowe. Samolotów na lotnisku nie było. Jednocześnie zbombardowano koszary. Zniszczeniu uległo część budynków. Zginęło wielu cywilów. Bomby spadły na położoną obok wieś Kamionkę Nową, powodując śmierć trzech osób i niszcząc pięć domów oraz budynki gospodarcze.
We wsi Drahle zbombardowano sowieckie składy paliwa i amunicji. Wybuchy amunicji i detonacje powodowały w całym mieście drżenie szyb w domach. Rozrywające się pociski leciały aż do miasta. Nad ogromną chmurą dymu nieustannie krążył niemiecki samolot.
Samoloty niemieckie zbombardowały Roski. Bomba uderzyła w dom Andrzejewskich. Powstał pożar. Spłonęło dziewięć domów z budynkami gospodarczymi. Ofiar w ludziach nie było.
W wyniku bombardowań i ostrzału niemieckiego oraz zemsty Sowietów zginęło dużo ludzi. Sowieci wycofując się z Sokółki zastrzelili na łące pomiędzy Sokółką a Słojnikami, Kazimierza Lewosza i jego stryja Stanisława Leosza, podejrzewając ich o to, że dawali sygnały niemieckim lotnikom. Tymi sygnałami miały być ich jasne koszule! W takim stroju Kazimierz Lewosz prowadził na łąkę krowę i konia.
29 czerwca 1941 roku, w niedzielę, w godzinach rannych wkroczyły do miasta oddziały niemieckie. Skończyła się okupacja sowiecka. Nastała niemiecka. Mieszkańcy poczuli ulgę, ale nie na długo.
opr. (mab)
Na kolejnych zdjęciach poniżej:
Zniszczone sowieckie samoloty na lotnisku koło Białegostoku
Zniszczone sowieckie działo w okolicach Sokółki
Rok 1941. Żołnierz niemiecki na Placu Kościuszki w Sokółce
Rok 1941. Porzucony sowiecki sprzęt przy szosie Krynki- Brzostowica