W kwietniu 2011 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił zaskarżoną decyzję na korzyść Euro Sokółki. Tymczasem skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego wniosła ta sama spółka. To omijanie prawa, żeby przeciągać sprawę w czasie - mówił dziś na sesji Rady Powiatu radny Stanisław Kozłowski. Dyskutowano o programie ochrony środowiska, a więc musiał pojawić się temat składowiska odpadów w Karczach. Radny Jarosław Hołownia chciał natomiast wiedzieć kto i dlaczego wprowadził zmiany do protokołu sesji z sierpnia br. Tymczasem w dokumencie poprawiono... literówkę.
Na początku sesji radni wyróżnili Joannę Raczkowską za działalność na rzecz sokólskiego szpitala (ostatnio informowaliśmy o telewizorze kupionym do świetlicy oddziału dziecięcego - czytaj tekst Telewizor za korki trafił na pediatrię [FOTO]). - Chciałam podziękować wszystkim za wyróżnienie, ale podkreślić tez, że na rzecz szpitala pracuje całe Stowarzyszenie "Kładka" - stwierdziła Joanna Raczkowska.
Chwilę potem, podczas ustalania porządku obrad Jarosław Hołownia zwrócił się ze swoimi pytaniami do starosty sokólskiego. - 19 października został przyjęty protokół z XVII sesji. 12 listopada protokół został zmodyfikowany. Dlaczego zmieniono protokół i na czym polegała modyfikacja? - chciał wiedzieć radny. Choć jego wniosek został odrzucony (jedna osoba głosowała "za" - sam Jarosław Hołownia), to radny nie dawał za wygraną. Marcin Słyż, odpowiedzialny za prowadzenie Biuletynu Informacji Publicznej sokólskiego starostwa wyjaśnił, że poprawka błędów technicznych bądź literówek powoduje, iż w systemie pojawia się informacja o tym. - Uważam, że niedopuszczalna jest żadna zmiana modyfikacji protokołu. Będę się domagał konkretnej odpowiedzi. Nie mogę się zgodzić, że można zmienić tytuł przecinek, po 24. dniach od sesji - ciągnął Jarosław Hołownia. - Zmieniono literę "n" na "m" w sformułowaniu "ma wsparcie". To była zwykła literówka, nic więcej - stwierdził przewodniczący Rady Kazimierz Łabieniec. - Czy możemy przejść do realizacji programu sesji? - zapytał zniecierpliwiony radny Czesław Kiejko.
Dyskusja na temat literówki. Wideo:
Ze sprawozdania starosty radni dowiedzieli się, że został ogłoszony konkurs na stanowisko zastępcy dyrektora SP ZOZ-u w Dąbrowie Białostockiej. W szpitalu przeprowadzona też zostanie kontrola, "w najbardziej zadłużonych komórkach". Wyjaśniona ma być także przyczyna straty w oddziale ginekologiczno-położniczym sokólskiego szpitala.
- Dziś zarząd miał upoważnić dyrektora Zespołu Szkół w Suchowoli, Michała Matyskiela do reprezentowania powiatu w programie "Moja szkoła moja szansą. Nie wiemy jednak, jaką pomoc możemy mieć od burmistrza Suchowoli, żeby organizacyjnie połączyć szkoły - mówił Franciszek Budrowski, starosta sokólski.
Do tematu wrócił później radny Jan Kotuk. - Jak uratować projekt, który już powinno się podpisać? To przecież 956 tys. zł. Chodzi o to, żeby nie stracić szansy - mówił. - Oczekujemy, że burmistrz Suchowoli przyłączy się do nas i będziemy działać na jednym froncie. Bardzo byśmy chcieli wziąć te pieniądze, pod warunkiem, że nie trzeba ich będzie potem zwracać z odsetkami - odparł Franciszek Budrowski. - Przecież jest uchwała Rady Miejskiej z Suchowoli o przejęciu Zespołu Szkół - stwierdził Jan Kotuk. - Gdy była podejmowana, nie było woli zarządu, żeby szkołę przekazać - powiedział starosta. Chodzi o sprawę połączenia gimnazjum w Suchowoli z Zespołem Szkół i przejęciu placówek podlegających powiatowi przez samorząd miejski.
Program "Moja szkoła moją szansą" zakłada m.in. sfinansowanie szeregu zajęć, kursów doskonalących, wyjazdów edukacyjnych, warsztatów dla uczniów Technikum w Suchowoli oraz zakup profesjonalnego sprzętu (komputerów, ciągnika, tablic interaktywnych) i oprogramowania.
Franciszek Budrowski wspomniał także o przystąpieniu - wraz z gminą Nowy Dwór - do projektu przebudowy kilku ulic w tej miejscowości (m.in. Dąbrowskiej, Placu Rynkowego) w ramach schetynówek.
Program Ochrony Środowiska Powiatu Sokólskiego na lata 2010-2013 przedstawił Tadeusz Tumiel, kierownik Wydziału Ochrony Środowiska w sokólskim starostwie. Przy okazji wróciła sprawa składowiska odpadów w Karczach, od kilku miesięcy omawiana na każdej sesji Rady Powiatu. - Czy wysypisko to jest dla nas zagrożeniem, czy też nie? - chciał wiedzieć radny Andrzej Szumiło. - Do dnia dzisiejszego sprawa pozostaje nierozpoznana przez NSA - dodał Stanisław Kozłowski. - Tydzień temu dokonaliśmy oględzin składowiska w Karczach, w obecności Głównego Inspektora Ochrony Środowiska i Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. Widzieliśmy, byliśmy tam. Spółka ma nam przedstawić szczegółowy harmonogram pozbycia się odpadów tam składowanych - wyjaśnił Tadeusz Tumiel.
Przypomnijmy, że zgodnie z pozwoleniami, śmieci w Karczach miały być składowane przez trzy lata, później zaś miały stąd wyjechać. Euro Sokółka twierdzi, że sukcesywnie wywozi odpady do Studzianek pod Wasilkowem.
O remont ulicy Zabrodzie w Sokółce pytał zastępca przewodniczącego Rady Antoni Jackiewicz. - Rzeczywiście, są tam przełomy na przepustach. To tylko kwestia budżetu, możliwości i woli. Samo zdjęcie nawierzchni nie załatwia sprawy - wyjaśnił Grzegorz Pul, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Sokółce.
O sprawie związanej z postawieniem zarzutów dwóm członkom zarządu powiatu chciał wiedzieć Stanisław Kozłowski. - Chodzi o zakup samochodu volkswagen crafter. Gmina nie wyrobiła się w terminie. Podpisywaliśmy umowę, nie mamy nic do ukrycia - stwierdził Franciszek Budrowski. Informowaliśmy o tym w tekście Prokuratura stawia zarzuty: staroście, członkowi zarządu powiatu, burmistrzowi i zastępcy burmistrza Sokółki.
Radni przyjęli harmonogram nocnych dyżurów aptek na 2013 rok, zatwierdzili również plany dotyczące zamiarów likwidacji kilkunastu szkół, głównie liceów profilowanych i uzupełniających, które przestały funkcjonować z mocy ustawy.
(is)