Radni udzielili burmistrz Sokółki absolutorium za wykonanie budżetu w 2021 roku i wotum zaufania. Robert Rybiński został wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej. Dzisiejsza sesja zorganizowana została w trybie stacjonarnym - po raz pierwszy od jesieni ubiegłego roku. Obrady odbyły się w auli „Jedynki" (dawnym gimnazjum) przy ulicy Mickiewicza.
- Mam nadzieję, że sprostałam wyzwaniom, które wszyscy sobie postawiliśmy. Proszę o głosowanie - stwierdziła burmistrz Ewa Kulikowska, gdy radni zaczęli procedować projekt uchwały dotyczący udzielenia jej wotum zaufania. Wniosek poparło 11 z nich, dziewięciu wstrzymało się od głosu.
- Dziękuję tym, którzy głosowali za. Tych, którzy wstrzymali się od głosu rozumiem, bo zawsze tak głosują - podsumowała burmistrz.
Wniosek o udzielenie absolutorium za wykonanie budżetu w ubiegłym roku poparło 13 osób, siedem wstrzymało się od głosu.
- Chciałam podziękować wszystkim, zwłaszcza zaś pani skarbnik - oświadczyła Ewa Kulikowska. - Na przyszłość życzyłabym sobie spotkań stacjonarnych.
Nader sprawnie przebiegły wybory nowego wiceprzewodniczącego rady. Funkcja ta była nieobsadzona od września ubiegłego roku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Odwołali wiceprzewodniczącego, ale przewodniczący rady pozostał ten sam. Sesja zakończyła się kłótnią [WIDEO]
Radny Tomasz Tolko zgłosił Roberta Rybińskiego i była to jedyna kandydatura. Poparło ją 15 radnych, dwóch było przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu, a dwa oddane głosy były nieważne.
- Bardzo dziękuję kolegom z PiS-u za rekomendację - powiedział nowy wiceprzewodniczący.
Radni przyjęli też uchwałę o nadaniu nazwy ulicy rzeźbiarza Piotra Szałkowskiego. Był on cenionym twórcą. Pochodził z podsokólskiej wsi Żuki, gdzie „zaraził” się sztuką od pewnego wędrownego rzeźbiarza. Swoją pierwszą pracę wykonał w wieku 11 lat. Specjalizował się w rzeźbie o tematyce biblijnej, religijnej, wiejskiej i przyrodniczej. Zmarł w kwietniu 2020 roku.
CZYTAJ TEKST Z 2012 ROKU: Twórca nie zardzewieje [FOTO]
Uliczka biegnie od ulicy Mickiewicza w kierunku cmentarza parafialnego, w pobliżu domu rzeźbiarza, w którym tworzył swoje dzieła.
Na dzisiejszej sesji pełnomocnik burmistrza Sokółki Antoni Stefanowicz poinformował, że w marcu br. zakończył się proces o wydanie nieruchomości, gdzie znajdują się wysypiska i składowiska odpadów w Karczach, jaki gmina wytoczyła spółce Landfill zarządzającej tym terenem. Sprawa toczyła się od 2017 roku. Wyrok był pomyślny dla samorządu, jednak spółka odwołała się do sądu apelacyjnego. Antoni Stefanowicz wyraził nadzieję, że rozstrzygnięcie zapadnie już wkrótce. - Po uzyskaniu władztwa nad nieruchomością przeprowadzimy inwentaryzację i zaproponujemy wykonanie badań na gruncie - powiedział.
(pb)