Budżet rozwoju i historyczny - tak określili projekt na 2024 rok niektórzy z radnych powiatu sokólskiego. Dziś zajmowali się oni uchwałą na sesji.
Planowane dochody powiatu sokólskiego w przyszłym roku mają wynieść 193 mln zł, zaś wydatki – 190 mln zł. Budżet nie zakłada deficytu.
REKLAMA
W 2024 roku planowanych jest wiele inwestycji. To m.in. rozbudowa dróg na terenie gmin Dąbrowa Białostocka, Szudziałowo, Krynki czy Sokółka.
Wszystkie inwestycje po zmianach:
Budżet na 2024 rok został pozytywnie zaopiniowany przez Regionalną Izbę Obrachunkową w Białymstoku.
- Chciałbym pogratulować staroście, zarządowi za przygotowanie historycznego budżetu. Tak potężnych kwot do tej pory nie było. Wierzę, że po uruchomieniu środków z KPO będziemy świadkami częstych uchwał zmieniających budżet, oczywiście na plus. Myślę, że na koniec przyszłego roku budżet przekroczy kwotę 200 mln zł. Pozwoli to na zaspokojenie szeregu potrzeb w zakresie infrastruktury społecznej, technicznej, zgłaszanych przez lokalne społeczności i wymyślane przez zarząd. Życzymy powodzenia. Myślę, że będziemy gratulować na koniec przyszłego roku – mówił radny Krzysztof Pawłowski.
Radny Jarosław Hołownia: brakuje kluczowych inwestycji
Innego zdania był radny Jarosław Hołownia.
– Dlaczego tego budżetu na 2024 rok nie można przyjąć? Brakuje w nim kluczowych inwestycji. Przede wszystkim zawsze jest za mało środków na utrzymanie bieżące dróg, na odśnieżanie, a jeżeli chodzi o wiosnę, lato, jesień – o równanie. Skandalem jest, że drogi są równane raz, dwa razy do roku. Jest wiele interwencji, to zawsze problem. Niszczeje budynek po gimnazjum w Różanymstoku. Nic się z tym nie robi, w budżecie nie ma nic, aby ten budynek zagospodarować. Pan już zakupił mundur marszałka, jak również koniki kasztanki są w Geniuszach. Planuje pan zakupić ruiny pałacu w Pawłowiczach. Nic, żadnej informacji o przejęciu tego pałacu. Brakuje inwestycji takiej jak droga od Bogusz do Trzcianki. Dlaczego w budżecie nie ma utwardzenia, poprawy jakości drogi Kundzicze-Tartak? Bardzo kluczowe inwestycje, których brakuje to Plebanowce-Żuki, ulica Jana Pawła II w Sokółce, tam jest planowany ciąg pieszo-rowerowy, ale zbierałem podpisy o naprawę nawierzchni. Brakuje na wyremontowanie schodów lub zbudowanie nowego dojścia do szpitala. Żadnej wzmianki nie ma o 8-milionowym długu szpitala w Sokółce i milionowym w Dąbrowie. Panie starosto, wypięliście się na emerytów i posiadaczy karty dużej rodziny przy usługach powiatowej firmy transportowej, przy cenach biletów. Nie mają żadnej zniżki. Jeżeli to jest nasza firma, nie jest to firma wynajmowana, wielokrotnie wnosiłem, aby zarząd te zniżki wprowadzić - mówił radny.
REKLAMA
- Na każdej sesji radny Hołownia nas epatuje tym zadłużeniem powiatu. Wszyscy żyjemy na kredyt, nie tylko powiat. Ten budżet jest historyczny, to nie ulega wątpliwościom. Dotychczas, w poprzednich latach, większą uwagę zwracaliśmy na szkolnictwo. Teraz zajmujemy się drogownictwem, zostaną tylko na 2025 i 2026 rok niewielkie odcinki. Proponuję, aby zarząd zwrócił większą uwagę na szpital, aby to było widoczne i odczuwalne – powiedział radny Stanisław Kozłowski.
Starosta Piotr Rećko: To budżet rozwoju
Odpowiedział im starosta sokólski Piotr Rećko.
- Czy my dalibyśmy radę zrealizować wszystkie inwestycje w gminie Sokółka w tej kadencji? Oczywiście, że tak. W poprzedniej kadencji, bez gigantycznych środków z Polskiego Ładu, potrafiliśmy zrobić na terenie gminy Sokółka 65 kilometrów dróg. Wtedy nam to się udało zrobić. Przez politykę burmistrz Kulikowskiej wstrzymano wszystkie inwestycje i współpracę z powiatem, na szkodę mieszkańców gminy. Mieszkańcy tych miejscowości, o których pan wspomniał, na tym cierpią - podkreślił.
- Wspomniał pan o Jana Pawła II. Będziemy ją przebudowywać gruntownie, nawierzchnię łącznie z kanalizacją deszczową. Rozstrzygnęliśmy w tej materii przetarg. W tej chwili robimy projekt. Chcę też poinformować, że parking przy wyjściu z kościoła na Zielonym Osiedlu, przed bramą główną, będzie przeznaczony do publicznego użytku, będzie w ramach drogi przebudowany. Ścieżka rowerowa również będzie do Nowej Kamionki i dalej w kierunku Wojnach, do Kurowszczyzny. Po jednej stronie będzie chodnik, po drugiej ścieżka rowerowa. To jest w założeniach - dodał starosta.
- Jeżeli będzie dobra współpraca z przyszłym burmistrzem Sokółki, to my bez problemu jesteśmy w stanie wykonać wszystkie inwestycje drogowe. Bardzo mi zależy na Żukach, Plebanowcach. Tylko jest kwestia współpracy albo poukładania tego w ramach środków Polskiego Ładu i na pewno uda nam się to wszystko poukładać w przyszłej kadencji. Co do bieżącego utrzymania dróg – dla jakości utrzymania dróg zrobiliśmy gigantyczną rzecz. Doposażyliśmy nasze przedsiębiorstwo w sprzęt. Uniezależniliśmy się od jakichkolwiek cen komercyjnych. Poprzez własne przedsiębiorstwo jesteśmy w stanie zabezpieczyć bieżące utrzymanie i robimy to. Czy ono jest wystarczające? Chciałby się, żeby te drogi powiatowe były czarne jak na krajówkach. Ale to jest po prostu niemożliwe - mówił.
- Pyta pan: dlaczego nie zrobiliście Różanegostoku? Gdyby nam się udawało wszystko robić w takim tempie, to bylibyśmy cudotwórcami. Niestety, ale wszystkiego nam się nie uda. Mieliśmy pozyskane pieniądze na to, ale niestety, słuszną decyzję podjął zarząd, aby nie brać pieniędzy na Ukraińców, dlatego, że baliśmy, że ich nie zaadaptujemy i nie wykorzystamy do końca roku. Był taki moment, że się wahaliśmy, co z tym robić - stwierdził Piotr Rećko.
- Zwróćcie uwagę na jedną rzecz – zagłosujmy za tym budżetem, ponieważ nie jest to budżet tylko tych inwestycji, które tam zapisaliśmy. To jest budżet rozwoju, dlatego, że on ma bardzo dużą, 12-milionową rezerwę, która pozwoli nam się dalej rozwijać. Dlaczego nie ma w tym budżecie na wsparcie pracowników naszych spółek powiatowych albo na dofinansowanie? Ponieważ te spółki są samodzielne, one mają się samofinansować, a nawet przynosić nam dochody. Ostatnia kwestia to szpital. W dalszym ciągu jest problem, coraz mniejszy, ale dalej jest. Chcę wyraźnie powiedzieć, ale my jesteśmy gwarantem bezpieczeństwa szpitala. Jesteśmy gwarantem tego, że nic złego się w szpitalu nie wydarzy. Będziemy kontynuować leczenie w pełnym zakresie, a nawet będziemy je rozwijać. Jeżeli ktoś będzie głosował przeciw budżetowi, to będzie głosować przeciw tym inwestycjom – podsumował starosta.
Za projektem budżetu na 2024 rok było 17 radnych, zaś przeciw – jedna osoba (Jarosław Hołownia).
(orj)