Sokół 1946 Sokółka pewnie pokonał wczoraj wieczorem Koronę Dobrzyniewo Duże w ostatnim ligowym spotkaniu klasy okręgowej. Drużyna z Sokółki zakończy rywalizację na trzecim miejscu w tabeli.
- Mecz z Koroną Dobrzyniewo zakończył się wynikiem 3:1, dwie bramki zdobył Michał Łabieniec, jedną - Krzysiek Biernacki. Wynik jest dla nas satysfakcjonujący, a trzecie miejsce w tabeli - adekwatne do dobrej rundy. Trzeba być zadowolonym z postawy chłopaków. Początek sezonu to niepotrzebne remisy, trochę nerwów. Z meczu na mecz rozkręcaliśmy się. Zanotowaliśmy nawet serię siedmiu zwycięskich spotkań. Można powiedzieć, że nieźle weszliśmy w drugą część sezonu. Oczywiście, było parę wpadek, ale nie można powiedzieć, że coś zawaliliśmy umyślnie. Po prostu nie zawsze uda się utrzymać korzystny wynik. Tak było chociażby w Białymstoku, gdzie remisowaliśmy bezbramkowo z Hetmanem przez cały mecz, a straciliśmy bramkę z karnego w 93. minucie. Myślę mimo to, że w całej rundzie zrobiliśmy dobrą robotę. Na pewno przespaliśmy trochę jesień. Na szczęście sześć wzmocnień pomogło drużynie nabrać pewności siebie, doświadczenia, co było widać na boisku. Szkoda tylko, że zdarzały się też urazy. Ale nie na wszystko mieliśmy wpływ jako trenerzy - mówi Krzysztof Stelmaszek, jeden ze szkoleniowców Sokoła.
Jaki jest jego typ na niedzielne spotkanie Polski z Kolumbią na mundialu? - zapytaliśmy. - Każdy by chciał, żeby Polska wygrała. Po pierwszym meczu uważam, że wygrana 2:1 wymęczona w bólach byłaby bardzo dobrym wynikiem - odparł trener.
Sokół zdobył w sezonie 57 punktów i zajął trzecie miejsce w tabeli okręgówki.
Wczoraj także ostatnie spotkanie ligowe rozegrał Dąb Dąbrowa Białostocka, który pokonał na wyjeździe Wigry II Suwałki i uplasował się na piątym miejscu w tabeli IV ligi. Podsumowanie sezonu dąbrowskiego klubu wkrótce na iSokolka.eu.
(pb)