Tegoroczna susza przełoży się na zbiory zbóż, kukurydzy i ziemniaków. Będzie też mniej siana. Najbardziej cierpią rolnicy z północnych gmin powiatu sokólskiego, choć na suszę narzekają też ci z pozostałych gmin. - Ostatnia tak dotkliwa susza w tym okresie była odnotowana bodajże w 2006 roku - mówi Jan Reńko z Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Sokółce.
Brak deszczu największe straty poczynił w gminach Suchowola, Dąbrowa Białostocka, Korycin i Nowy Dwór. W dwóch pierwszych straty spowodowane suszą będą szacować komisje powoływane przez wojewodę podlaskiego. Ale na suszę narzekają też rolnicy spod Sokółki i Kuźnicy.
- Drugiego pokosu nie będzie, trawa po prostu nie rośnie. Jest sucho i chłodno w nocy. Widać, że kukurydza też robi się fioletowa. Sytuację zmieniłyby nieco opady deszczu, co najmniej dwa dni w tygodniu - mówi rolnik z gminy Sokółka.
- Przyjedzie pan i zobaczy co się dzieje. Największe szkody będą w zbożach - stwierdza krótko gospodarz spod Kuźnicy.
Będzie mniej siana i kukurydzy. Rolnicy będą musieli się też liczyć z mniejszym o około 30 procent zbiorem zboża. - Dotyczy to przede wszystkim zbóż jarych. Bardzo mały będzie drugi pokos traw. Kukurydza jest niższa o 30 procent, co również spowoduje niższy plon, bo nie zdąży ona odrosnąć na czas. Gospodarze, którzy uprawiają ziemniaki, też informują nas o tym, że tegoroczne zbiory będą niższe. Podobnie jeśli chodzi o rośliny strączkowe - mówi Jan Reńko.
W czerwcu na północy powiatu zanotowano czterokrotnie mniejsze opady deszczu niż wynosi wieloletnia średnia na ten miesiąc. Na południu jest nieco lepiej, opady były tam dwukrotnie niższe. - Pod tym względem bardzo niekorzystna była też pierwsza dekada lipca. Szczególnie niespotykane były temperatury w czerwcu, kiedy spadały one do 6-7 stopni w nocy. Wtedy najbardziej ucierpiała kukurydza - mówi Jan Reńko.
Najdłuższe i najbardziej dotkliwe dla rolników susze odnotowano w 2000, 2002 i 2004 roku.
(mby)