Kluby wiejskie w gminie Sokółka mają być zamknięte podczas kampanii wyborczej. Decyzję w tej sprawie podjął dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji. Wzbudziła ona burzliwą dyskusję podczas dzisiejszej sesji.
REKLAMA
- Radni rady miejskiej w Sokółce nie byli nigdy przeciwni budowie, remontom remiz i klubów wiejskich. Jak to jest, że w ostatnim czasie sołtysi dostają informacje z Ośrodka Sportu i Rekreacji, że mają nie pozwalać na organizowanie spotkań z mieszkańcami w klubach i innych punktach należących do OSIR-u? - zapytała radna Helena Czaplejewicz.
- Jako ośrodek sportu mamy w trwałym zarządzie wszystkie świetlice wiejskie, ale również krytą pływalnię oraz obiekty nad zalewem na Zielonym Osiedlu. To jest nasz zakład pracy. Kodeks wyborczy zabrania prowadzenia agitacji w zakładach pracy. W związku z tym, że teraz każde spotkanie to będzie agitacja, zakazałem wszystkim sołtysom jakichkolwiek spotkań w klubach, którymi zarządzam - odpowiedział Piotr Rygasiewicz, dyrektor sokólskiego OSiR-u.
- Zakazał pan, a tak naprawdę to nie radny, kandydat na radnego chce się spotkać z mieszkańcami, tylko mieszkańcy chcą się spotkać właśnie z nami - żeby nas rozliczyć, żeby podsumować kadencję. Proszę mi podać paragraf z kodeksu wyborczego, który zabrania organizowania takich spotkań - nie kryła oburzenia Helena Czaplejewicz.
- Już podaję: artykuł 108 paragraf 1: „zabrania się prowadzenia agitacji wyborczej na terenie zakładów pracy”. Ja odpowiadam za to jako zarządca obiektu. Jak pani będzie zarządcą obiektu, to pani będzie decydować o tym - stwierdził Piotr Rygasiewicz.
- Czy prawdą jest, że zostały odwołane i wstrzymane wszystkie wynajęcia tychże obiektów na imprezy okolicznościowe typu „osiemnastki”. Sołtysi przekazują takie informacje, że wydarzenia takie nie mogą się odbywać - włączył się do dyskusji radny Tomasz Tolko.
- Nie mam żadnej wiedzy, by były jakiekolwiek wynajmy pod imprezy okolicznościowe w tym czasie - odparł dyrektor OSiR-u.
- Mam wiedzę, że świetlica byłą wynajęta. Została jednak przekazana informacja, że impreza nie będzie mogła się odbyć, ponieważ jest zakaz użyczania sali - powiedział radny.
- To sprawa do indywidulanego rozpatrzenia - odpowiedział Piotr Rygasiewicz.
- Osobiście rozmawiałem z panią sołtys z Sokolan i rzeczywiście wczoraj zabrane zostały klucze do klubu wiejskiego pod pretekstem wykonania remontu. Były tam zarezerwowane terminy na urodziny, na inne imprezy okolicznościowe mieszkańców tego sołectwa. Pani sołtys musiała odmówić tym wszystkim, którzy chcieli wynająć budynek - stwierdził przewodniczący rady Daniel Supronik.
- Pani sołtys powiedziała, że żadnych zaplanowanych wynajmów nie ma. Powiedziała też o potrzebie remontu przed wyborami, odświeżenia ścian i wymiany drzwi w łazience - powiedział szef OSiR-u.
REKLAMA
- Rozumiem, że sytuacja zakazu prowadzenia w klubach kampanii wyborczej dotyczy wszystkich. Miałem przyjemność uczestniczyć w spotkaniu zorganizowanym pod pretekstem remontu klubu w Zadworzanach, z udziałem pani burmistrz. Było tam wielu kandydatów na radnych, Rozumiem, że prawo nie dotyczy wszystkich? - zapytał radny Karol Puszko.
- Uczestniczyłem w tym spotkaniu. Zostało ono zorganizowane w celu skonsultowania projektu. Nie odpowiadam za ludzi, którzy zaczynają agitację, nie mogę za wszystkich ręczyć. Decyzję o odwołaniu spotkań podjąłem m.in. po tym zebraniu, a nie wcześniej. Dotyczy to wszystkich klubów i wszystkich komitetów - wyjaśnił Piotr Rygasiewicz.
- To standardy zza naszej wschodniej granicy. Zabraniamy ludziom spotykania się w świetlicy wiejskiej, którą często mieszkańcy budowali własnymi rękami. Jestem zdruzgotany tym, co słyszę. Byłem w Lipinie w zeszłym tygodniu. Przecież pani burmistrz pojechała tam z całą obstawą kandydatów, nawet z tymi, którzy byli jej największymi wrogami. Mówiła: „Chodź, chodź, Mareczku, siadaj tutaj. Będziesz mnie bronił”. Gdzie my jesteśmy - w Polsce czy na Białorusi? Szanowni sołtysi, zabierzcie te klucze, nie oddawajcie ich nikomu, bo to należy do was - oburzył się Tomasz Tolko.
- Czy w takim razie kluby wiejskie to zakład pracy Ośrodka Sportu i Rekreacji? - chciała wiedzieć Helena Czaplejewicz.
- Czym się różni obiekt nad zalewem, który mamy w trwałym zarządzie? Czyli tam mogę prowadzić spotkania i agitować? W mojej ocenie, jako zarządcy obiektu, jest to mój zakład pracy - stwierdził szef OSiR-u.
- Też byłem w Lipinie. Dawno nie byłem na tak żenującym wydarzeniu, tak śmiesznym i strasznym zarazem. Pan tam przyjechał jako kandydat, pan Supronik też. Nie powiedzieliście ani „dzień dobry,” ani „do widzenia” i wyszliście, natomiast wasz kandydat na radnego powiatu dał tam pokaz niewyobrażalny. Mieszkańcy byli zdruzgotani i zażenowani. Chcielibyście teraz wejść do klubów i robić takie szopki białoruskie - powiedział zastępca burmistrza Sokółki Adam Juchnik.
* * *
Na sesji radni poparli zmiany w budżecie na 2024 rok. Do gminy trafiło 694 tys. zł na refundację za rozwój e-usług w urzędzie miejskim. 580 tys. zł ma kosztować wykonanie drogi z kostki brukowej, która połączy Drahle z drogą wojewódzką 674, a 165 tys. zł - ogrodzenie nieczynnego składowiska odpadów w Karczach. Do wieloletniej prognozy finansowej wpisano remont remizy strażackiej i klubu wiejskiego w Starej Rozedrance. Inwestycja ma być realizowana w tym i przyszłym roku. Zadanie ma kosztować ponad 5 mln zł.
Więcej informacji z dzisiejszej sesji wkrótce na iSokolka.eu.
(pb)